Dokładamy wszelkich starań, aby wstępny okres pobytu dziecka przebiegał dla niego w sposób możliwie łagodny
W Słodziakach dokładamy wszelkich starań, aby wstępny okres pobytu dziecka przebiegał dla niego w sposób możliwie łagodny. Przyglądamy się dzieciom, próbujemy rozpoznać ich potrzeby i podchodzimy w sposób indywidualny do każdego malucha. Objawy stresu związanego z uczęszczaniem do żłobka to najczęściej płacz, krzyk - nieraz ze złości, odmowa spożywania posiłków, odmowa udziału w zabawie, milczenie, odsuwanie się od grupy, rzadko wymioty, bicie czy gryzienie.
Proces adaptacji w Słodziakach zaczynamy od pierwszego dnia z rodzicem: dziecko przebywa w żłobku przez 1-2 godziny pod ciągłą opieką mamy lub taty. Poznaje wtedy otoczenie i obserwuje inne dzieci. Zapoznaje się z opiekunkami.
Drugiego dnia dążymy do tego, aby dziecko przez krótki okres czasu - zwykle pół godziny - zostało na sali bez rodzica. Jedna z opiekunek jest w tym czasie skupiona głównie na opiece nad nim.
Trzeciego dnia staramy się, aby dziecko zostało na sali z opiekunkami, po krótkim tylko przebywaniu wspólnie z rodzicem. Mama lub tata jest wtedy blisko, zwykle na terenie żłobka, aby w razie potrzeby móc dołączyć do dziecka. Jeśli jest taka potrzeba, wydłużamy okres wspólnego przebywania dzieci z rodzicami, dążymy jednak do tego, aby żłobek stał się w świadomości dziecka miejscem, w którym przebywa bez mamy i taty, bawiąc się i czując bezpiecznie. Tutaj też ktoś o nie dba, pociesza, zabawia i przytula.
W kolejne dni rodzic może często kontaktować się z nami telefonicznie, jest także proszony o wcześniejszy odbiór dziecka, jeśli widzimy, że jest to w danej sytuacji konieczne. W miare możliwości rodziców proponujemy, żeby przez pierwsze dwa tygodnie dziecko pozostawało w żłobku do południa i było odbierane przed leżakowaniem.
Wśród naszych słodziaków są takie, które od pierwszego dnia zostają w żłobku z uśmiechem, sa też takie, które potrzebowały nawet do miesiąca czasu na pełne przystosowanie się do nowej sytuacji. Średnio dzieci funkcjonują w żłobku bardzo dobrze po około dwóch tygodniach.
Należy pamiętać, że nawet najlepiej przystosowanym dzieciom zdarza się dzień gorszego humoru, kiedy nie mają w ogóle ochoty na rozstanie z rodzicem i pobyt w żłobku. Trudniejsze dla niektórych bywają również poniedziałki i dni po przerwach świątecznych lub chorobach. Każda taka sytuacja jest jednak traktowana przez nas ze szczególną troską i zrozumieniem. Staramy się wtedy wykorzystywać naszą wiedzę pedagogiczno-psychologiczną i doświadczenie opiekunek, aby te przykre momenty pokonać razem z dziećmi i znowu cieszyć się przebywaniem we wspólnym gronie.